To jedno z pierwszych pytań, które zadaje sobie każda początkująca fanka makijażu. Rynek kosmetyków kolorowych zalewa nas z każdej strony nowymi rodzajami pędzli, innym włosiem lub nowym unikatowym designem. Jak wybrać najlepszy i nie wydawać miliona monet?
Jakie pędzle dla początkujących
Jeśli nie masz zamiaru otwierać salonu kosmetycznego, a jedynie chcesz wykonywać makijaż na co dzień i większe imprezy, naprawdę nie musisz kupować ogromnej ilości pędzelków.
Rozumiem, że nowe przedmioty mogą przyciągać, ale lepiej postawić na mały zestaw pewniaków. Moimi ulubieńcami są pędzle hakuro, mają świetną cenę i dobrą jakość. To były moje pierwsze pędzle, ale po latach, wracam do nich równie chętnie, co na początku.
Pędzel do cieni i eyelinera
Do nakładania cieni najlepiej sprawdzą się niewielkie i puszyste pędzle hakuro https://lavandin.pl/pl/producers/hakuro-1533298466.html z naturalnym włosiem. Ułatwiają wykonywanie makijażu i zapobiegają osypywaniu się cieni. Najbardziej cenię sobie jednak to, że nie zmieniają pigmentacji danego produktu. A jeśli chodzi o nakładanie eyelinera, to postawiłabym na cienkie i płaskie pędzle. Nimi można też spokojnie poprawić brwi lub namalować kreskę nad rzęsami.
Pędzel do podkładu
Pędzle hakuro sprawdzą się też przy nakładaniu podkładu. Warto jednak zwrócić uwagę na jego wielkość. Jeśli masz mniejszą twarz, możesz postawić na mniejszy pędzel. Najlepiej sprawdzają mi się płaskie pędzelki, z syntetycznym włosiem – nakładają podkład naprawdę precyzyjnie.
Pędzel do brązu i różu
Mój pędzel jest miękki i puszysty, ale nakłada bronzer i róż naprawdę precyzyjnie. Co ciekawe, spokojnie można nakładać nim też rozświetlacz. Ścięte pędzelki idealnie sprawdzą się do konturowania twarzy i według mnie są naprawdę niezbędnym produktem, ponieważ o ile podkład możemy nałożyć dłońmi, to niestety z bronzerem może skończyć się to porażką i plamami na twarzy.
